Po raz dziewiąty Święto Bzów przyciągnęło tłumy do Siedliska. Przez jeden dzień ruiny zamku tętniły życiem. – Niebanalny powrót do pięknych kart historii środkowego Nadodrza – podsumowuje imprezę Starosta Nowosolski Iwona Brzozowska.
Jest taki jeden dzień w roku, w którym bzy pachną najpiękniej, a mieszkańcy Siedliska urządzają na ich część wielką imprezę. Święto Bzów jak co roku zachwyciło wszystkich. Parada, która przeszła ulicami Siedliska, zaprosiła mieszańców gminy, Powiatu Nowosolskiego oraz gości do wspólnej zabawy. Wśród zaproszonych gości znalazła się Starosta Nowosolski Iwona Brzozowska.
Epicentrum wydarzeń były ruiny zamku Karolat. Święto Bzów to jedyna okazja w roku, kiedy mury zamku są dostępne dla zwiedzających. Członkowie Fundacji Karolat zadbali również o inne atrakcje – koncerty, spektakle, wykłady, warsztaty, animacje dla dzieci oraz jarmark z udziałem rękodzielników. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Motywem przewodnim tegorocznej edycji było myślistwo oraz tradycje łowieckie.
– Cieszę się, że w naszym powiecie Fundacja Karolat od wielu lat organizuje tak wspaniałe wydarzenie. Impreza ma już swoją markę. Organizatorzy dbają o to, aby co roku nadać jej nowy wymiar i klimat. Tegoroczna edycja poświęcona była myślistwu. Niebanalny powrót do pięknych kart historii środkowego Nadodrza – podsumowuje tegoroczne Święto Bzów Starosta Nowosolski Iwona Brzozowska.